loader image

Wielomski: Idea autarkii gospodarczej w dwudziestowiecznej Europie

Wyjaśnienie terminu

Pod pojęciem autarkii będziemy w tym tekście rozumieć całkowitą samowystarczalność surowcową, żywnościową i przemysłową państwa, tak jak jest to tradycyjnie rozumiane w literaturze politologicznej1. Sam termin pochodzi od greckiego rzeczownika autarkeia (samodzielność), ewentualnie od czasownika arkein (chronić się, pomagać samemu sobie). Znane nam greckie użycia tego terminu związane są z filozofią i samymi filozofami, którym do życia nie trzeba niczego więcej niż mądrości dającej im wiedzę o dobru, a tym samym umiejętność jego praktykowania2. W alfabecie łacińskim francuski termin autarcie pojawia się dopiero w 1793 roku, będąc tłumaczeniem klasycznego pojęcia w wykonaniu francuskiego ekonomisty, chemika, biologa i badacza minerałów Antoine’a Lavoisiera, który użył go w znaczeniu dobrego samopoczucia organizmu, czyli jego samowystarczalności do osiągnięcia szczęścia bez dodatkowych zewnętrznych bodźców3. Dopiero po kilkudziesięciu latach pojęcie nabrało charakteru ekonomicznego, czy też – bardziej ściśle – ekonomicznego i politycznego równocześnie, wiążąc się z określonym kierunkiem świadomej i celowej polityki państwa, nastawionej na osiągnięcie samowystarczalności.

Nie oznacza to, że przed XIX wiekiem państwa nie dążyły do ekonomicznej autarkii, nawet jeśli nie posługiwano się tym terminem. Definiując państwo, Arystoteles pisze, że jest to „wspólnota stworzona z większej ilości gmin wiejskich, która niejako już osiągnęła kres wszechstronnej samowystarczalności” aby chwilę później stwierdzić, że synonimem samowystarczalności państwa jest jego „doskonałość”4. Niestety, w cytowanej przez nas Polityce nie dowiadujemy się na czym ta samowystarczalność konkretnie polega: na braku konieczności importu żywności czy też na niezależności politycznej lub militarnej względem państw sąsiednich? Wiemy, że w celu uzyskania autarkii alimentacyjnej greckie państewka prowadziły odpowiednią politykę handlową, zakazując na przykład eksportu oliwek, które – ze względu na swoją kaloryczność – w sytuacji kryzysowej lub oblężenia miasta stanowiły żelazny zapas żywności dla obywateli.

Niemiecka geneza teorii autarkii

Postulat świadomej ekonomicznej polityki autarkicznej pojawia się w XIX wieku w literaturze niemieckojęzycznej. Po raz pierwszy formułuje go Johann Fichte w swojej rozprawie Zamknięte państwo handlowe (1800) – pracy tak głośnej na przełomie XIX i XX wieku, jak zupełnie przemilczanej za życia jej autora, czyli w epoce napoleońskiej. Formułując ten postulat polityczny, niemiecki filozof w naukach ekonomicznych był zupełnym ignorantem. Dlatego też nie potrafił nakreślić warunków, aby przyszłe zjednoczone Niemcy mogły status państwa autarkicznego uzyskać. Stąd zupełnie nonsensowny pomysł, aby Niemcy zamknęły swoje granice na wszystkich cudzoziemców i cudzoziemskie towary, najlepiej nie importując i nie eksportując niczego, zakazując kontaktów z cudzoziemcami, etc.5.

Dlatego za pierwszego myśliciela, który stworzył rzeczowy plan autarkiczny uchodzi dopiero Friedrich List, który miał wykształcenie ekonomiczne, a chętnie zajmował się także polityką, głosząc zjednoczenie Niemiec w jedno państwo narodowe. List uważał, że gospodarki europejskie, także niemiecka, nie mogą się rozwijać z tego powodu, że ich rynki są dosłownie zalewane przez produkty angielskiego przemysłu. Anglia w pierwszej połowie XIX wieku była w trakcie wielkiej rewolucji industrialnej, gdy państwa kontynentalne dopiero zaczynały budować własny przemysł.

Wiązało się to z olbrzymimi inwestycjami, a pierwsze wyroby tego przemysłu były jeszcze słabszej jakości od angielskich lub też, gdy im dorównywały jakościowo, musiały być sprzedawane po wyższej cenie z powodu kosztów budowy hall fabrycznych i zakupu maszyn. Jako nacjonalista ekonomiczny, niemiecki teoretyk zaproponował politykę protekcjonistyczną wobec angielskich towarów, czyli ustanowienie barier celnych6. Będą one mogły w przyszłości zostać zniesione gdy przemysł niemiecki będzie produkował towary w konkurencyjnej cenie i podobnej jakości jak brytyjskie, które aż do tego czasu winny być wypierane z kontynentu za pomocą celowej polityki państwowej. Proponując dla przyszłych zjednoczonych Niemiec autarkię ekonomiczną, List rozumiał – czego nie dostrzegał Fichte w swojej ekonomicznej ignorancji – że zjednoczenie Niemiec nie pozwala stworzyć systemu autarkicznego. Szybko rozwijający się przemysł musi mieć jeszcze rynki zbytu, gdzie także nie będą docierały tanie angielskie produkty, a także skąd można będzie sprowadzać surowce, ponieważ ziemia niemiecka nie jest zaopatrzona we wszystkie konieczne minerały. Stąd jego pomysł stworzenia wielkiego organizmu polityczno-ekonomicznego w Europie pod przywództwem przyszłych zjednoczonych Niemiec, wraz z wielonarodowym imperium Habsburgów, Francją i Italią, a także z resztą Bałkanów, w znacznej mierze znajdujących się jeszcze pod władaniem słabnącej wtenczas Turcji. Niemcy są zbyt małe do uzyskania autarkii gdyż nie mają dostatecznej ilości i różnorodności surowcowej. Dziś koncepcja ta często jest przedstawiana jako pierwszy rys współczesnej Unii Europejskiej7. Pogląd ten uważamy za naciągany. Listem kierowała przede wszystkim wrogość wobec angielskiej supremacji na morzach, w handlu i w przemyśle. Stąd jego pomysł na stworzenie bloku kontynentalnego o cechach autarkicznych, zdolnego funkcjonować bez rynków światowych (amerykańskiego i kolonialnego), dostępu do których Europejczycy w każdej chwili mogli zostać pozbawieni z powodu siły brytyjskiej floty8.

Podobne obawy o zablokowanie Niemiec przez Anglików pod koniec XIX i na przełomie XIX i XX wieku wyrażali liczni niemieccy ekonomiści i analitycy polityki, piszący o konieczności przygotowania się do stworzenia gospodarki autarkicznej na wypadek wojny (Gustav Hölfken, Christoph Kölle, Gustav Merissen, Moritz Mohl, Georg Gervinus, Viktor Andrian-Werburg, Ferdinand Schirding, Karl von Bruck, Albert Schäffle, Lujo Brentano i Julius Wolf)9. Bez wątpienia najbardziej znanym z nich był Gustav Schmoller – zwolennik tzw. socjalizmu z katedry, czyli gospodarki kierowanej, etatystycznej, której częścią był program autarkiczny10. Problem nie znalazł jednak zrozumienia ani w kierownictwie politycznym II Rzeszy, ani w jej sztabie generalnym. Generalicja, a pod jej wpływem i politycy, byli przekonani, że przyszła wojna będzie krótka, kilkutygodniowa, zostanie rozegrana w kilku gigantycznych bitwach, w których armia cesarska pokaże swoje męstwo, zdyscyplinowanie i przewagę techniczną.

Przystępując w 1914 roku do wojny, Niemcy nie były przygotowane na prowadzenie jej przez cztery lata, w warunkach faktycznego odcięcia od rynków światowych. W l. 1914-1917 II Rzesza i sojusznicze Austro-Węgry walczą w okrążeniu, bez dostępu do wielu podstawowych surowców. Sytuację nieco poprawił dopiero Pokój Brzeski i zagarnięcie Ukrainy, Białorusi i Nadbałtyki w III 1917 roku. Mimo to Państwa Centralne wojnę sromotnie przegrały w XI 1918 roku, w wyniku oddolnej rewolucji, wynikłej ze skrajnego wyczerpania tamtejszych społeczeństw, pozbawionych podstawowych produktów.

Problem braku surowców wywołał znaczącą refleksję pośród niemieckich teoretyków, którzy jeszcze w czasie trwania wojny projektują – wzorem Lista – stworzenie wielkiej przestrzeni polityczno-ekonomicznej pod przywództwem Berlina, która zapewni sobie autarkiczny charakter. Jako pierwszy swój projekt przedstawił Franz Naumann w głośnej rozprawie Mitteleuropa (1915)11, której realizacją był Akt z 5 XI 1916 roku wskrzeszający Królestwo Polskie pod protektoratem niemiecko-austriackim i stworzenie podobnych quasi-państewek na Litwie i Ukrainie w l. 1917-191812.

Autarkia międzywojenna – źródła popularności idei

To niemieccy ekonomiści i analitycy mieli rację, a nie generałowie i ulegający im Kajzer i jego otoczenie. Niemieckiej armii nie udało się zrealizować Planu Schliffena, szybkim atakiem zdobyć Paryż i zmusić Francję do kapitulacji, zanim Rosjanie i Anglicy zmobilizują siły lądowe. Wojna trwała cztery długie lata i skończyła się klęską Państw Centralnych. Mimo że niemieccy inżynierowie i chemicy dwoili się i troili, nie udało im się znaleźć zamienników dla wszystkich brakujących surowców, poczynając od kawy, a kończąc na ropie naftowej. W końcu II Rzeszy zaczęło nawet brakować żywności, co skończyło się rewolucją, upadkiem cesarstwa i ogólną porażką. Wojna przyczyniła się także do masowej produkcji najpierw samolotów, a potem także samochodów do masowego transportu żołnierzy i zaopatrzenia, a w końcu i czołgów. Zastosowanie karabinów maszynowych zwielokrotniło liczbę wystrzeliwanych pocisków, a to zapotrzebowanie na metale. W okresie międzywojennym mechanizacja i szybkostrzelność szybko rosła, to zaś oznaczało, że następne wojny będą miały charakter coraz bardziej materiałowy. Przystępując do wojen państwa będą musiały zapewnić żołnierzom amunicję, maszynom benzynę, a żołnierzom i cywilom konieczną ilość kalorii.

Równocześnie stało się też to, co niemieccy stratedzy przypuszczali wcześniej: flota brytyjska całkowicie odcięła Państwa Centralne od rynków światowych, a także od własnych kolonii. Skoro zaś Wielka Brytania nie miała granicy lądowej, to pokonać ją można było wyłącznie na morzu (flota nawodna lub podwodna) albo uniezależniając się od dostaw morskich, co czyniłoby żelazny argument Londynu – blokadę morską – całkowicie nieskutecznym atutem militarnym. Stąd w okresie międzywojennym królować zaczęła teoria następująca: kto chce skutecznie toczyć wojnę przeciwko Wielkiej Brytanii, ten musi być niezależny od surowców sprowadzonych drogą morską; musi stworzyć gospodarkę autarkiczną w granicach własnego państwa, ewentualnie na własnym terytorium poszerzonym o sojuszników i obszary podbite z którymi posiada bezpieczne drogi lądowe.

Konsekwentnie, idea autarkii rozwijana jest i wcielana w życie w tych państwach, które są Londynowi wrogie i nie wykluczają z nim konfliktu militarnego: w Niemczech dążących do ponownej wojny i próby budowy imperium; we Włoszech chcących zdobyć Maltę, Bałkany i kolonie brytyjskie i francuskie w Afryce Północnej. O autarkii myślą także Hiszpania w okresie II Wojny Światowej i później, zagrożona interwencją anglosaską za sympatyzowanie z Państwami Osi; wreszcie Związek Radziecki, w latach dwudziestych wykluczony z handlu europejskiego z przyczyn tak ideologicznych, jak i odmowy spłaty długów i wierzytelności zaciągniętych przez Rosję wobec Francji, a w mniejszym zakresie i wobec Wielkiej Brytanii.

Tendencjom autarkicznym sprzyjało także doświadczenie Wielkiego Kryzysu Gospodarczego z 1929 roku. Kryzys wywołał bowiem tzw. efekt domina. Rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych i szybko objął cały świat. Powodem powszechności kryzysu była postępująca wówczas globalizacja i współzależność gospodarek od siebie. Załamanie rynku amerykańskiego spowodowało nagłe zahamowanie importu produktów z innych krajów, to zaś wywołało załamanie produkcji eksportowej w krajach dotychczas handlujących z Amerykanami. Pojawił się klasyczny mechanizm domina i kryzys przenosił się z jednej gospodarki na drugą, niczym choroba zakaźna, pandemia13. W tej sytuacji politycy i ekonomiści z gospodarek zdrowych, które nie miały wewnętrznych problemów charakterystycznych dla systemu finansowego i bankowego Stanów Zjednoczonych, wysunęli logiczny pogląd: skoro za kryzys z 1929 roku odpowiada sektor finansowy w Stanach Zjednoczonych i rozlewa się na cały świat, to należy naszą zdrową gospodarkę odizolować od zainfekowanej przez Amerykanów gospodarki światowej, czyli stworzyć system autarkiczny. Skoro zaś dla świata biznesu i produkcji zmiana ta była szokiem, to państwa uznały, że muszą pomóc własnym gospodarkom poprzez pewien system centralnego sterowania (etatyzm). Skoro zaś, w dodatku, pierwsza fala kryzysu, która przyszła zza granicy w efekcie domina, wywołała strajki, niepokoje społeczne i dała dobre warunki agitacji rewolucyjnej, to przy okazji uregulować należy także i stosunki pracodawcy-pracobiorcy (korporacjonizm).

Bardzo pouczający był dla wielu przykład gospodarki radzieckiej, która od 1917 roku była całkowicie odcięta od gospodarki światowej i autarkiczna z przymusu. Mimo to powszechnie dostrzegano, że przeżywa wielki boom, pomimo szaleńczych idei nacjonalizacji całego przemysłu i handlu oraz katastrofy produkcji wiejskiej z powodu kolektywizacji. Oczywiście, do danych radzieckich trudno było mieć zaufanie, a boom był pokłosiem przede wszystkim pracy dziesiątek milionów (faktycznych) państwowych niewolników w gułagach. Mimo to było widać, że gospodarka stalinowska rozwijała się pomimo autarkii i system działał, mimo ekonomicznych nonsensów, stymulowanych w dodatku przez dziwaczną ideologię. Zacofana i agrarna Rosja szybko przemieniała się w uprzemysłowiony Związek Radziecki14. Pokazywało to, że istnieje droga autarkiczna dalszego rozwoju.

Na koniec zauważmy, że mające już bogate doświadczenie funkcjonowania w systemie autarkicznym Niemcy prawie nie doświadczyły tego systemu w okresie II Wojny Światowej. Dzięki uzależnieniu od siebie Rumunii aż do 1944 roku nie miały problemu z zaopatrzeniem w ropę naftową. W l. 1939-1941, mimo brytyjskiej blokady morskiej, mogły zaopatrzyć się we wszelkie surowce w ZSRR (efekt Paktu Ribbentrop-Mołotow), a po ataku na ten kraj w VI 1941 roku, po kilku miesiącach zapanowały nad Ukrainą, Białorusią i Nadbałtyką. III Rzesza funkcjonowała dzięki grabieży podbitej przez siebie Europy. Gospodarkę autarkiczną prowadzić musiała dopiero po odbiciu przez Armię Czerwoną zajętych wcześniej obszarów i zdobyciu Rumunii (1944), wyzwoleniu w tym samym czasie Francji i zdobyciu Włoch przez Aliantów. Wtedy dopiero hitlerowcy wcielić w życie musieli autarkiczną politykę pod kierownictwem Alberta Speera15.

Italia faszystowska

Idee korporacjonizmu i autarkii przyświecały Włochom od 1922 roku, czyli od objęcia władzy przez Benito Mussoliniego w wyniku Marszu na Rzym. Jednak historycy stwierdzają, że poza rzuceniem tego typu antyliberalnych ekonomicznie haseł, w rzeczywistości niewiele się zmieniło. Mało tego, ministrem finansów Duce mianuje znanego liberalnego ekonomistę Alberto de Stefaniego, który – wbrew oficjalnie głoszonym przez rząd hasłom – przeprowadził wiele liberalnych reform, zapewniając włoskiej gospodarce okres niebywałej prosperity (1922-1925)16. Praktyka stała w zdecydowanej sprzeczności z głoszonymi hasłami antyliberalnej organizacji korporacyjnej gospodarki, nacjonalizmu ekonomicznego, protekcjonizmu i budowy ekonomii autarkicznej. Stąd prawdziwy wysyp rozpraw teoretycznych na ten temat, pośród których wyróżniały się prace pisane w kręgu ex-nacjonalistów, stanowiących teraz skrzydło partii faszystowskiej, skupionych wokół teoretyka Enrico Corradiniego oraz znanego polityka partii faszystowskiej Alfredo Rocco. Jakkolwiek nie ośmielano się wprost krytykować polityki Duce, to przedstawiano wiele alternatywnych projektów o nacjonalistycznym charakterze, co samo w sobie stanowiło wyraz dezaprobaty dla Stefaniego17.

Większość tych alternatywnych projektów dotyczyła konieczności rzeczywistego wprowadzenia systemu korporacyjnego, który miał rozwiązać kilka problemów równocześnie: 1/ wygasić konflikty robotników z pracodawcami i atrakcyjność haseł marksistowskich i klasowych; 2/ podporządkować państwu świat finansów, industrii i handlu; 3/ stworzyć podstawy gospodarki autarkicznej, które można byłoby wzmocnić i rozwinąć, gdyby doszło do wojny z Wielką Brytanią. Idee gospodarki korporacyjnej, planowania gospodarczego, nowej koncepcji własności, etc. zostały rozpisane w wielu pracach, acz najważniejsze z nich drukowano od 1929 roku, czyli od rozpoczęcia Wielkiego Kryzysu Ekonomicznego18. W większości zresztą rozprawy te stanowiły komentarze – ekonomiczne, polityczne, prawnicze – do szeregu ustaw, które stworzyły system korporacyjny19.

Osiągnięcie autarkii jako cel nowej polityki gospodarczej początkowo wskazywano rzadko, umieszczając ten punkt gdzieś na samym końcu oczekiwań, które ma przynieść gospodarka korporacyjna. Wielka przebudowa Italii w duchu korporacyjnym z l. 1929-1934 wiązała się przede wszystkim z kryzysem gospodarczym, któremu próbowano zapobiec przez państwowy nadzór, planowanie i wykupywanie plajtujących firm, ważnych dla państwa ze względów społecznych lub militarnych. Ocenia się, że po zakończeniu tej przebudowy bezpośrednio (własność państwowa) lub pośrednio (nadzór nad kapitałem prywatnym) państwo spełniało funkcje właścicielskie lub sprawowało nadzór nad 70% firm i 85% wytwarzanego przez przemysł PKB20.

Cele autarkiczne wyznaczono włoskiej gospodarce dopiero w 1937 roku, w wyniku zaostrzenia się sytuacji międzynarodowej (atak na Etiopię w 1935 i wojna domowa w Hiszpanii w 1936 roku). Wtedy zaczął kształtować się sojusz włosko-niemiecki przeciwko systemowi wersalskiemu, dość niemrawo bronionemu przez Wielką Brytanię i Francję, czyli państwa zainteresowane utrzymaniem status quo, a równocześnie dominujące nad Morzem Śródziemnym. Oznaczało to niebezpieczeństwo, że floty tych mocarstw całkowicie odetną Italię od rynków światowych (Gibraltar, Suez, Dardanele), a w niesprzyjających okolicznościach zablokują ją w portach śródziemnomorskich. Nawet dostarczanie surowców z pobliskich Bałkanów nie było pewne, ponieważ Grecja prowadziła politykę probrytyjską, a Węgry, Jugosławia, Bułgaria i Rumunia wciąż wahały się w wyborze sojuszów. Część problemów rozwiązywał sojusz z Niemcami ale tylko część, gdyż Berlin także nie posiadał np. dostępu do zasobów ropy naftowej21.

Głównym problemem gospodarki włoskiej był skrajny brak zasobów naturalnych na Półwyspie Apenińskim. Pod kilometrami jego skał było niewiele metali, ropy naftowej, węgla. Zdecydowano się na masowe badania geologiczne i uruchomienie wydobycia nawet powyżej kosztów rynkowych. Dzięki dopłatom w l. 1937-1940 Włochy podwoiły wydobycie węgla i żelaza. Firmy prowadziły szerokie badania nad materiałami zastępczymi i syntetykami. Minerałów poszukiwano także w koloniach, licząc, że w razie wojny marynarka wojenna utrzyma jednak połączenia z Libią, Somalią i Etiopią. Niestety, włoscy geolodzy nie przeszukali libijskich pustyń i nie odkryli znajdujących się pod nimi gigantycznych zasobów ropy naftowej, które rozwiązałyby wiele problemów (odkryto je dopiero w 1959 roku!). Potrojono możliwości przetwórcze włoskich rafinerii; budowano elektrownie rzeczne aby móc zastąpić węgiel. Kosztem osuszania gruntów i programów melioracyjnych w przededniu wejścia Italii do wojny ogłoszono autarkię zbożową, acz nigdy nie osiągnięto autarkii mięsnej22.

Po wejściu Italii do wojny w 1940 roku, z niemiecką pomocą armia włoska rozpoczęła okupację Korsyki, Dalmacji, części Serbii i Grecji, równocześnie doznając kompromitujących klęsk w Afryce. W literaturze przedmiotu panuje przekonanie, że Włosi nie byli koncepcyjnie przygotowani do zarządzania zajętymi terenami, nie mieli planów ich wykorzystania ekonomicznego i surowcowego, w tym także pomysłu na sprzęgnięcie zdobytych obszarów do autarkicznego modelu gospodarczego. W tej sytuacji podjęli liczne działania ad hoc, zwykle ograniczające się do grabieży, wywozu maszyn, minerałów, zwierząt i zboża. Nadało to ich gospodarowaniu charakter mocno anarchiczny, uniemożliwiając systematyczną eksploatację w razie przedłużającej się wojny, nie mówiąc o czasach powojennych23.

Z braku oryginalnych idei włoscy teoretycy znający język niemiecki, zaczęli kalkować z prac autorów niemieckich całe fragmenty i idee, nie zważając na ich praktyczne zastosowanie dla Włoch i jej zdobyczy wojennych. Szczególnie ulubionymi niemieckimi autorami stali się Carl Schmitt i Karl Haushofer24. To charakterystyczne nazwiska, ponieważ żaden z nich nie był ekonomistą i obydwaj tworzyli teorie prawne (Schmitt) i geopolityczne (Haushofer) budowanego imperium. W gospodarce krajowej tej bezplanowej działalności zewnętrznej, której towarzyszyły typowe dla południowców głośne eksklamacje i patetyczne hasła, towarzyszyło podkręcenie kontroli państwowej nad całym życiem ekonomicznym w celu intensyfikacji produkcji przeznaczonej na cele wojenne25.

Hiszpania frankistowska

W l. 1939-1957 w Hiszpanii rządzonej przez gen. Francisco Franco dominują politycznie faszyzujący falangiści i tzw. chadecy. Obydwie te grupy łączy wzorowanie rozwiązań ekonomicznych na Italii Mussoliniego i wrogość do liberalizmu gospodarczego we wszelkiej postaci26. Ten ostatni postrzegany jest jako moralnie destrukcyjny i tym samym odpowiedzialny za egoizm najpierw jednostkowy w pierwszej fazie a następnie za wywołanie walki klas i otwarcie drogi dla demagogii marksistowskiej, przy jednoczesnej powszechnej ateizacji hiszpańskiego narodu. Stąd projekt odbudowy myślenia wspólnotowego i moralności oraz stworzenia nowej ekonomii łączą się w jeden wielki projekt27.

Wiele elementów takiej polityki znaleźć możemy już w epoce dyktatury gen. Miguela Primo de Rivery (1923-1930), gdy zaczęto prowadzić aktywną politykę ekonomiczną (etatyzm), wprowadzać cła ochronne i elementy korporacjonizmu, wzorując się na pierwszych latach rządów we Włoszech Mussoliniego. Rządzący od 1939 roku frankiści z włoskiego faszyzmu właściwie skopiowali model korporacyjny, dla niepoznaki zmieniając jedynie nazwę na „syndykalizm wertykalny”. Zmiana nazwy wynikała z ich nacjonalizmu, wyrażającego się w niechęci do przyznania się, że hiszpański model ekonomiczny jest kopią zagranicznego. Jednakże nawet pierwszy podręcznik do nowej nauki ekonomii stanowiła przetłumaczona z włoskiego rozprawa Arrigo Serpieriego Zasady korporacyjnej ekonomii politycznej (Principios de Economia Politica Corporativa, 1940, oryg. wł. 1937)28. Ten włoski ekonomista ogłaszał zgon „państwa agnostycznego” w ekonomii. Państwo nie jest dla gospodarki, dla ochrony własności prywatnej i zawierania umów. Przeciwnie, to gospodarka i działające na niej podmioty gospodarcze są dla państwa. Dlatego ma ono prawo reglamentować ceny, ingerować w rynek, drukować inflacyjny pieniądz jeśli wymaga tego racja stanu. Podobne recepty ekonomiczne są głoszone w sztandarowej instytucji naukowej frankistowskiej Hiszpanii, a mianowicie w Instituto de Estudios Políticos, gdzie wydawane jest flagowe czasopismo naukowe „Revista de Estudios Políticos”. Na łamach tego pisma znajdziemy wiele publikacji antyrynkowych i pro-korporacyjnych, wpisujących się w bliską włoskiemu faszyzmowi koncepcję państwa29.

Wzorem Italii, w 1941 roku powołano Instituto Nacional de Industria. W ustawie powołującej tę instytucję czytamy jakie są jego cele: „Promowanie i finansowanie, w służbie narodu, budowy i odbudowy gałęzi przemysłu, zwłaszcza tych, które mają za swój główny cel rozwiązanie problemów wynikających z wymagań obrony kraju lub które są ukierunkowane na rozwój naszej autarkii gospodarczej, oferując hiszpańskim zasobom finansowym bezpieczną i atrakcyjną inwestycję”30. Instytut został wyposażony w duże środki finansowe i rozpoczął proces etatyzacji hiszpańskiej gospodarki, wykupując z rąk osób prywatnych akcje i całe firmy, jak też zakładając przedsiębiorstwa państwowe. Jego celem była szybka modernizacja ekonomiczna kraju za pomocą kapitału państwowego, w sytuacji braku kapitału prywatnego, zniszczonego w czasie wojny domowej, jak i inwestycji zagranicznych, właściwie niemożliwych z powodu trwającej wtenczas wojny31. Równocześnie rząd reguluje ceny i płace, zakazuje strajków ale państwo dba też o nowe miejsca pracy, nakazując je tworzyć prywatnym i państwowym firmom. Stworzono system korporacyjny, łącząc w branżowych korporacjach pracodawców i pracobiorców, powierzając przy tym kierownictwo tych bytów państwu. Struktury te zostały obsadzone przede wszystkim przez liczną grupę faszyzujących falangistów, którzy utrzymają najpierw nad nimi, a następnie nad syndykatami robotniczymi, kontrolę aż do samego zmierzchu dyktatury.

W ramach prowadzonej do 1957 roku gospodarki planowej starano się nadać hiszpańskiej ekonomii charakter gospodarki autarkicznej. W tym celu podniesiono bariery celne i ustanowiono szereg monopoli państwowych w sektorach uznanych za strategiczne. Wymiana handlowa z zagranicą była pod kontrolą państwa, które wprowadziło cały system pozwoleń na wywóz towarów, limity importowe na konkretne produkty, etc. Za zasłoną wysokich ceł i zakazów importowych rozwijano własny przemysł i produkcję, a także wydobycie surowców. Oficjalnie twierdzono, że Hiszpania musi być ekonomicznie autarkiczna. Cytowano przy tym z lubością formułę Benito Mussoliniego, że „samostanowienie narodów jest nieporozumieniem, jeśli nie towarzyszy jej niezależność ekonomiczna względem rynków zewnętrznych”32. Państwo suwerenne musi także posiadać całkowicie zbilansowany handel zagraniczny tak aby import nie przewyższył eksportu. Brak długów zagranicznych był bowiem oczkiem w głowie systemu Franco w tym okresie33. Z tego też powodu jakikolwiek import traktowano jako podejrzany gdyż zadłużał państwo i uzależniał je od dostawców zagranicznych, a zależność ekonomiczna mogłaby się przełożyć na polityczną.

Efektywność autarkii

Przy całej sympatii autora tego tekstu do ekonomicznej polityki protekcjonistycznej, stwierdzić należy, że model całkowicie zamkniętej gospodarki, połączonej z państwowym planowaniem i upaństwowionym korporacjonizmem był ekonomicznie niewydolny. Interwencjonizmu państwowego było zbyt wiele i obejmował zbyt wiele obszarów, hamując przedsiębiorczość i innowacyjność oddolną. Idea autarkii prowadziła zaś do produkowania wszelkich produktów na terenie własnego państwa, bez międzynarodowego podziału pracy, w wyniku czego wiele z tych produktów było nadmiernie drogich lub zbyt niskiej jakości. Gospodarka zamknięta wymusza produkowanie i tego co konkurencyjne, i tego co przewyższa koszty zakupu na rynkach światowych. Gdy Hiszpania zerwała z etatyzmem i modelem samowystarczalności w 1957 roku, to jej gospodarka miała mniej więcej te same wskaźniki jak w 1936 roku, gdy została zniszczona przez trzyletnią wojnę domową34.

⇒ CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posadzy: Dystrybucjonizm – średniowieczna idea przyszłości

Model korporacyjno-autarkiczny wyrósł w pewnych konkretnych okolicznościach. W Italii był to wynik obserwacji od 1929 roku efektu domina załamywania się poszczególnych gospodarek, agitacji komunistycznej w wyniku powstałego kryzysu i spadku poziomu życia oraz przygotowań do wojny przeciwko morskiej potędze Wielkiej Brytanii. Był to więc system wynikły z bieżących okoliczności historycznych, a nie z konieczności natury ideologicznej, o czym świadczy początkowo liberalna polityka ekonomiczna ministra Stefaniego. Jest zresztą prawdą, że w l. 1922-1940, pomimo kryzysu ekonomicznego z l. 1929-1933, PKB Italii wzrosło o 20%, choć Włosi nie odczuli tego wzrostu gdyż, z powodu polityki wielodzietności liczba obywateli również wzrosła o 20%35. Problemem Włoch był bardzo niski poziom startu w 1922 roku, gdy PKB Italii wynosiło tylko połowę PKB wrogiej Francji i jeszcze mniej Wielkiej Brytanii. Mimo stosunkowo łagodnego przejścia przez kryzys 1929 roku, dzięki korporacjonizmowi właśnie, państwo to nie miało mocy do stanięcia w szranki wojenne w 1940 roku jako równoprawne mocarstwo, nawet gdyby jego żołnierze mieli więcej ochoty do walki. W naszym przekonaniu ekonomiści włoscy zrobili to, co było możliwe aby przejść kryzys gospodarczy z jak najmniejszymi stratami i przygotować gospodarkę na potrzeby wojennej samowystarczalności, lecz w 20 lat nie sposób było odrobić zapóźnienia stuletniego.

Podobnie ocenić należy system korporacyjno-autarkiczny w Hiszpanii. Zastosowanie tego modelu najpierw w strefie nacjonalistycznej (1936), a potem w całym państwie (1939) początkowo – podobnie jak w Italii – wynikało z okoliczności. Franco zdobył władzę gdy rozpoczynała się II Wojna Światowa. O ile korporacjonizm miał uzasadnienie polityczne aby ściśle kontrolować klasę robotniczą, która dopiero co opowiedziała się po stronie lewicowych republikanów (w tym i komunistów), to autarkizm wynikał z sytuacji toczącej się dookoła wojny, gdy państwo neutralne nie bardzo mogło sprowadzać towary z zagranicy, szczególnie drogą morską, gdzie U-Booty topiły wszystko co pływało. Niemcy i Włochy same zaś potrzebowały produktów strategicznych, raczej importując je jeszcze z Hiszpanii. Dlatego postulat samowystarczalności miał swoje uzasadnienie. Tak samo było zaraz po wojnie gdy i demokraci i komuniści traktowali to państwo jako krypto-sojusznika Państw Osi, a samego Franco za faszystę i domagali się zbrojnej krucjaty w celu jego obalenia. Wymagało to zachowania polityki autarkicznej. Sytuacja zmieniła się radykalnie w wyniku wybuchu Zimnej Wojny, w wyniku czego Stany Zjednoczone uznały antykomunistyczny rząd tego kraju za niezwykle cennego sojusznika i za jego zgodą pobudowały bazy wojskowe, udzieliły znaczących kredytów i pomocy gospodarczej (Pakt Madrycki, 1953)36. Właściwie następnego dnia autarkia mogła zostać zlikwidowana, jednak niechęć osobista Franco i jego otoczenia do liberalizmu ekonomicznego spowodowała, że rynkowa reforma systemu zaczęła się dopiero cztery lata później.

Reasumując, system autarkiczny niekiedy stanowi konieczność dla państwa. Dlatego nie należy potępiać go, jako „socjalizmu”, z punktu widzenia liberalnej ortodoksji, bez wglądu na towarzyszące jego budowie okoliczności. Liberałowie mają oczywiście rację nauczając, że nie jest to system wydolny ekonomicznie. Jednakże ośrodkiem dogmatyki liberalnej zawsze był i pozostaje świat anglosaski, panujący nad morzami, a tym samym nad handlem światowym. Dlatego ani w Wielkiej Brytanii, ani w Stanach Zjednoczonych nigdy nie było nawet potrzeby deliberacji nad koniecznością wprowadzenia ekonomicznej samowystarczalności.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w kwartalniku “Myśl Suwerenna. Przegląd Spraw Publicznych” nr 4(6)/2021.

[Grafika: Mussolini w Mailandzie, Autor: nieznany, lic. CC]

_______________________________

1. S. Cassese, Autarchia, w: Enciclopedia del diritto, Milano 1959, t. IV, s. 324–31; H. Raabe, Autarkie, w: O. Brunner, W. Conze, R. Koselleck (red.), Geschichtliche Grundbegriffe, Stuttgart 2004, t. I, s. 377-81.

2. B. Szlachta, Autarkia, w: Słownik historii doktryn politycznych, Warszawa 1997, t. I, s. 112-14.

3. A. Vaguet, B. Lefebvre, M. Petit, Lieux de soins et paysages thérapeutiques. Du concept à la méthode, „Bulletin de l’Association de Géographes Français”, 2012, t. 89, nr 2, s. 222.

4. Arystoteles, Polityka, Warszawa 2002, I, I, 8.

5. J. Fichte, Zamknięte państwo handlowe [1800], w: idem, Zamknięte państwo handlowe i inne pisma, Warszawa 1996, s. 216-228.

6. F. List, Das nationale System der politischen Ökonomie, Baden-Baden 2008 [1841], s. 312-24, 347-75.

7. E.N. Roussakis, Friedrich List, the Zollverein, and the Unity of Europe, Bruges 1968, s. 65-94; M. Anson-Meyer, Un économiste du développement aux XIXe siècle. Friedrich List, Grenoble 1982, s. 132-47, 203-07.

8. F. List, Das nationale System…, s. 376-85.

9. J. Chodorowski, Niemiecka doktryna Gospodarki Wielkiego Obszaru (Grossraumwirtschaft), 1800-1945, Wrocław 1972, s. 39-45, 59-79.

10. J.L. Monereo Pérez, El ‘socialismo de cátedra’ de Gustav Schmoller en la construcción de la política social moderna, „Revista Europea de Historia de las Ideas Políticas y de las Instituciones Públicas”, 2017, nr 11, s. 33-120; J.M. Padilla Romero, Política social en la doctrina del pensador alemán Gustav von Schmoller (socialismo de cátedra o liberalismo social en Prusia), „Revista Europea de Historia de las Ideas Políticas y de las Instituciones Públicas”, 2016-2017, nr 10, s. 115-47.

11. F. Naumann, Mitteleuropa, Berlin 1915.

12. F. Fischer, Griff nach der Weltmacht. Die Kriegsziel Politik des kaiserlichen Deutschland 1914-1918, Düsseldorf 1967, s. 449-95, 526-34; G. von Rauch, The Baltic States: the Years of Independence: Estonia, Latvia, Lithuania, 1917-1940, London 1987, s. 24-49.

13. J. Ciepielewski, I. Kostrowicka, Z. Landau, J. Tomaszewski, Historia gospodarcza świata XIX i XX wieku, Warszawa 1971, s. 18-23.

14. N. Davis, Europa, Rozprawa historyka z historią, Kraków 1999, s. 1017-26; J. Kaliński, Gospodarka realnego socjalizmu a światowy cykl koniunkturalny, „Gospodarka Narodowa”, 2009, nr 235, s. 72-74.

15. G. Stolper, Deutsche Wirtschaft seit 1870, Tübingen 1964, s. 191-97; E.R. Zilbert, Albert Speer and the nazi ministry of arms. Economic Institutions and Industrial Production in the German War Economy, London 1981, szcz. s. 101-26.

16. S.B. Glough, The Economic History of Modern Italy, Now York 1964, s. 222-30.

17. A. Cardini, L’elaborazione di una ‘teoria dell’economia nazionale’ fra il 1914 e il 1930, „Quaderni di Storia dell’Economia Politica”, 1990, t. VIII, nr 2/3, s. 377–401.

18. Z prac ideologiczno-propagandowych wymienić należy: G. Arias, L’economia nazionale corporativa. Commento alla Carta del Lavoro, Roma 1929; G. Bottai, Le Corporazioni, Milano 1935; idem, L’Ordinamiento corporativo, Milano 1938. Aspekty prawne pojęcia własności prywatnej w korporacjonizmie omawia praca zbiorowa F. Angelini (red.), La concezione fascista della proprietà privata, Roma b.r.w. [1939]. Opracowanie ekonomiczne dają: A. Bertelé, I tre sistemi economici: liberalismo, socialismo, corporativismo. Loro origini storiche, presupposti ideali, principii generali, Torino 1940, s. 175-292; L. Fontana-Russo, Politica economica generale e corporativa, Roma 1940, passim (problem autarkii wojennej zob. s. 153-98).

19. Wszystkie podstawowe akty prawne zebrał w b. popularnym na świecie opracowaniu P. de Michelis, La Rôle économique des corporations fascistes en Italie, Genève 1940, s. 26-30, 213-36.

20. Ibidem, s. 177.

21. R. Gualtieri, Da Londra a Berlino. Le relazioni economiche internazionali dell’Italia, l’autarchia e il Patto d’acciaio (1933-1940), „Studi Storici”, 2005, nr 3, s. 625-59.

22. P. de Michelis, La Rôle économique…, s. 186-97.

23. E. Collotti, L’Europa nazista. Il progetto di un Nuovo Ordine europeo (1939-1945), Firenze 2002, s. 212-302; D. Rodogno, Le nouvel ordre fasciste en Méditerranée, 1940-1943: présupposés idéologiques, visions et velléités, „Revue d’Histoire Moderne et Contemporaine”, 2008, t. LV, nr 3, s. 138-56.

24. F. Bertini, Un ‘Nuovo ordine’ tra economia e politica, „Rivista di Studi Politici Internazionali”, 2017, t. LXXXIV, nr 1, s. 9-39.

25. E. Mantovani, Dall’economia di guerra alla ricostruzione, „Quaderni Storici”, 1975, t. X, nr 29/30, s. 631-55; G. Gattei, A. Dondi, La teoria della ‘economia di guerra’ in Italia (1939-1943), „Quaderni di Storia dell’Economia Politica”, 1990, t. VIII, nr 2/3, s. 359–76.

26. A. Miguel, Sociologia del Franquismo, Barcelona 1975, s. 33; A. Wielomski, Hiszpania Franco. Źródła i istota doktryny politycznej. Biała Podlaska 2006, s. 197.

27. A. Botti, Cielo y dinero. El naconalcatolicismo en España (1881-1975), Madrid 1993, s. 105.

28. A. Serpieri, Principios de Economia Politica Corporativa [Principi di economia politica corporativa], Madrid 1940 [1937]. Książkę opisujemy na podstawie [rec.] J. Vergara Doncel, Ley i precepto en la economía, „Revista de Estudios Políticos” 1941, nr 3, s. 282-91.

29. N. Sesma Landrin, Propaganda en la alta manera e influencia fascista. El Instituto de Estudios Políticos (1939-1943), „Ayer”, 2004, nr 53, s. 155-78; J.L. Mora García, La idea del Estado en la Revista de Estudios Políticos: (1945-1958), „Res Publica”, 2021, t. XXIV, nr 2, s. 211-22.

30. Cyt. za: R. Tamames, La autarquía española y las rémoras para el crecimiento económico posterior, „Información Comercial Española”, 2005, nr 826, s. 18.

31. L. Rodríguez Romero, El Instituto Nacional de Industria: una historia económica, „Revista de Historia Económica / Journal of Iberian and Latin American Economic History”, 1992, nr 2, s. 311-16.

32. A. Robert, Un problema nacional. La industrialización necesaria, Madrid 1943, s. 126.

33. E. Martínez Ruiz, El sector exterior durante la autarquía: una reconstrucción de las balanzas de pagos de España (1940-1958), „Estudios de Historia Económica”, 2003, nr 43 [numer-monografía], s. 63-120.

34. J. Tusell, La dictadura de Franco, Madrid 1996, s. 236.

35. S.B. Glough, The Economic History…, s. 241-62; R. Allio, Appunti di storia economica dell’Italia unità, Giappichielli, Torino 1998, s. 211-29.

36. G. Redondo, Política, cultura y sociedad en la España de Franco, 1939-1975, Pamplona 1999, t. II/2, s. 551-55; Mª del Rocío Piñeiro Álvarez, Los convenios hispano-norteamericanos de 1953, „Historia Actual Online”, 2006, nr 11, s. 175-82.